49. Koniec świąt-zmiana bloga na lepsze!

Cześć Wam!
O rany, jak dawno mnie tu nie było. Podczas pisania tego posta zauważyłam pewną dziwną rzecz. Mój kot (Fesia) towarzyszy mi przy pisaniu praktycznie zawsze. Nigdy mnie nie opuszcza, a nawet na zakupy musi iść razem z nami :). Po parzyłam się dzisiaj w palce klamka od pieca i ledwo piszę tego posta. :( Ale przejdźmy do innych ważniejszych jak do tond spraw. Niedługo mam ferie zimowe i to mnie cieszy, jesteśmy chyba ostatnim wojewódzctwem (nie wiem jak się to pisze :( ), które ma ferie zimowe... Nie ważne. Zauważyliście pewnie, że coś się znowu zmieniło. Tak owszem. Znowu zmieniłam tło mego bloga. Lenny faice. <333 Na taki już bardziej wiosenny, ponieważ jak niektórzy wiedzą, dzisiaj jest obchodzony dzień świstaka w USA, czyli w stanach Zjednoczonych. Legenda głosi, że jeżeli postawią świstaka przed norą a on do niej wejdzie, to w tedy będzie sroga zima, a jeśli świstak odejdzie gdzieś indziej, to będzie wczesna wiosna. Na razie mi ta pogoda wygląda na wczesną (nawet za wcześniejszą) wiosnę! Ale się napisałam! Lepiej późno, niż wcale! Na razie mama podkreślony tylko napis zrobiony na zielono, hi hi hi! Mam coś ostatnio wielkie szczęście! Wczoraj dostałam 5 z majcy ze sprawdzianu, a dziś 5 ze sprawdzianu z historii. Niedługo spodziewam się wrotek figurowych. Już umiem na nich jeździć, bo młodsza kuzynka mnie nauczyła, co prawda nie na wrotkach, tylko rolkach. Ale mniejsza z tym! (pozdrawiam, jeśli to czytacie!) xdddd <333.

Pa!
~puddinka