Jest, jest, jest... Dostałam uwaga: buty NIKE. Tak na nie czekałam! Mama kupiła mi je we czwartek, a one przyszły właśnie w tym momencie. Zaraz pokarzę zdjęcie. Dziś są urodziny mojego taty. Dam mu może mojego własnego wypieku babeczki cytrynowe. Oki, a teraz Wam powiem, że moje kuzynki przyjeżdżają w piątek. Muszę pozamiatać i posprzątać mój pokój. Ach ale będzie fajnie! Jedziemy na lodowisko, a także na narty i sanki. Nie mogę się doczekać! Piszę ten post na podłodze i wcale nie jest mi wygodnie. Niestety mam też inne wiadomości, niestety złe :(. Za tydzień wracam do szkoły i nie będę miała czasu na pisanie dla Was postów różnego rodzaju. Oki, ale może już pokażę Wam to zdjęcie tych butów (idę na obiad) (dwadzieścia minut później...) Ale zanim jeszcze zdjęcia butów to zdjęcia lpsów:
To są zdjęcia jeszcze z naszych zabaw w pierwszym tygodniu. Ale coś nie wyszło i śnieg stopniał :(. Oki może już pokarzę zdjęcia tych NIKEów, a i jeszcze zdjęcia inne:
Chyba kiedy indziej Wam pokażę te buty, bo mi nie chcą się przesłać na interie (ooołł)...A nie jest (są)
A oto i one. Pa!
~puddinka
Noo nooo bardzo ładne te buty B) Zazdro 😏 Jaki piękny wystrój bloga 😍
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
Usuń~puddinka